Ostatnio poproszono mnie o wykonanie pracy, jakiej do tej pory nigdy nie robiłam - karykatury. Przyznam, że było to ciekawe doświadczenie, przed którym miałam jednakże delikatne opory. Podjęłam jednak wyzwanie - z ciekawości i wrodzonej przekory. Praca odbiegała od schematu, do którego się przyzwyczaiłam, stąd w pierwszym momencie obawy, czy podołam. Należało przecież zachować podobieństwo, a do tego dodać element humorystyczny, co wiązało się z rysowaniem z wyobraźni - zgodnie z wytycznymi zamawiającego. Rysować z wyobraźni bardzo lubię, więc zabawa była przednia. W efekcie powstała poniższa praca:
Format A3, ołówek, papier gładki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz